Diplopia, czyli podwójne widzenie to jeden z najczęstszych problemów, z jakimi do gabinetów okulistycznych pukają pacjenci. Okazuje się, że taka dysfunkcja nie tylko uniemożliwia normalne funkcjonowanie, ale jest również zwiastunem wielu poważnych chorób.
Niestety podwójne widzenie może być następstwem zagrażających życiu chorób, w tym guzów oczodołu, guza mózgu, tętniaków albo stwardnienia rozsianego. Oczywiście są to skrajne przypadki, ale nadal występujące. Pokazuje to tylko, jak niebezpiecznym zjawiskiem jest podwójne widzenie i dlaczego nie można go bagatelizować.
Zaburzenia widzenia tego rodzaju mogą być spowodowane również innymi schorzeniami. Często u pacjentów diagnozuje się cukrzycę, miastenię, nadciśnienie tętnicze, boreliozę. Okazuje się, że podwójne widzenie może być wynikiem urazu głowy albo zatrucia lekarstwami. Wtedy jest czasowe i najczęściej zanika samoistnie.
Warto wiedzieć, że diplopia pojawia się najczęściej już w fazie zaawansowanej choroby, która ją wywołuje. Pocieszające jest natomiast to, że podwójne widzenie jest na tyle uciążliwe dla pacjenta, że nie da się długo bagatelizować tego problemu. Tego typu dysfunkcja wzroku utrudnia, a wręcz uniemożliwia normalną aktywność.
Jedynym ratunkiem dla chorych jest jak najszybsze zgłoszenie się do okulisty. Tego rodzaju specjalista najczęściej ściśle współpracuje z innymi medykami, by tylko znaleźć źródło przyczyny tego problemu ze wzrokiem.
W pierwszej kolejności należy zniwelować przyczynę. Co ciekawe, w niektórych przypadkach diplopia ustępuje samoistnie. W stanach łagodnych zazwyczaj wystarczają ćwiczenia ortoptyczne albo okulary korekcyjne dopasowane indywidualnie. Tylko w skrajnych przypadkach konieczna jest operacja chirurgiczna, której celem jest przywrócenie równowagi mięśniowej oczu.
Pamiętajmy, że podwójne widzenie może wystąpić bez względu na wiek, płeć czy styl życia. Może postępować cyklicznie albo pojawić się nagle. Zawsze jest dolegliwością, którą należy konsultować z okulistą.